Od niedawna w strukturach gospodarczych funkcjonuje nowe pojęcie znane jako split payment. Najłatwiej można opisać je jako model podzielonej płatności, który już funkcjonuje z resztą w kilku krajach Unii Europejskiej jak chociażby Włochy czy też Czechy.
Jak wiadomo od listopada takie rozwiązanie wprowadził również rząd w Warszawie a jego celem jest nic innego jak zmniejszenie dziury w budżecie spowodowanej niedostatecznymi wpływami z tytułu podatku VAT. Na czym jednak dokładnie polega split payment? Poniżej przedstawiamy krótkie wyjaśnienie.
Podzielona płatność została wdrożona wraz ze zmianami w obowiązującej ustawie o podatku od towarów i usług oraz niektórych ustaw z dnia 1.08.2017 r. To właśnie w rozdziale 1a Ustawy o VAT mowa jest o powyższym mechanizmie. Jak mówią przepisy wszelkie płatności z tytułu zobowiązań, na które wystawiona została faktura zostaną podzielone niejako na dwie części. Pierwsza z nich trafiać będzie oczywiście na bankowy rachunek danego dostawcy. Druga część natomiast w skład której wchodzić będzie należność z tytułu należnego podatku VAT od razu przelewana będzie na specjalny rachunek przedsiębiorcy. Dzięki temu do minimum ograniczony zostanie kontakt przedsiębiorcy z tą pula, która prawnie należy się budżetowi państwa. Jak łatwo się domyśleć tego typu mechanizm ma na celu prowadzenie skutecznej walki z oszustami podatkowymi, którzy poprzez swoje nielegalne działania trwale uszczuplają państwowe dochody. Warto dodać, iż na takich podatkowych oszustwach tracimy właściwie wszyscy.
Pamiętajmy, że to właśnie z państwowego budżetu finansowanych jest szereg kluczowych dla życia społecznego przedsięwzięć. Za takim rozwiązaniem przemawiać mogą z resztą także statystyki krajów, w których podzielona płatność już działa. Jak wskazują tamtejsi ekonomiści dzięki nowym regulacjom udało się pozyskać znaczne środki a tak zwane dziury podatkowe są skutecznie likwidowane. Wydaje się zatem, iż podjęty kierunek działania przez polski rząd jest jak najbardziej prawidłowy, choć jak zawsze z ostateczną oceną należy się wstrzymać do czasu, aż to narzędzie będzie funkcjonować przez nieco dłuższy okres w naszej rodzimej gospodarce.
